Na
pewno każda kobieta planując dziecko zadaje sobie pytanie:
CZY
TO JEST ODPOWIEDNI MOMENT?
Ja
też będąc w ciąży się nad tym zastanawiałam. Teraz zastanawiam
się, kiedy będzie odpowiedni moment na drugie dziecko. I czy w
ogóle będzie? I co to znaczy ODPOWIEDNI MOMENT?
Przecież
nie od dziś wiadomo, że opieka nad małym dzieckiem wiąże się
raczej z uziemieniem, ograniczonymi kontaktami ze znajomymi,
rzadszymi wyjściami, większymi wydatkami... No dobra, to nie są
argumenty, które przemawiają ZA. Chyba, że ktoś tak lubi.
Ale
nie oszukujmy się – zawsze jest coś jeszcze do zrobienia. A to
„wyjechałabym
gdzieś”, a to „za mało zarabiam”, a to „mam nową prace”...
Bla,
bla bla...
Ciągle
coś... I tak mi się wydaje, że nigdy nie ma odpowiedniego momentu, albo mógłby być lepszy niż TERAZ.
Postanowiłam
na swoim przykładzie zrobić listę za
i przeciw
na dzień dzisiejszy. Jako mama dwulatka.
Nie,
nie próbuję siebie przekonać jaką podjąć decyzję. Po prostu
jestem ciekawa co mi tu wyjdzie. A chętnie też poznam Wasze kolejne
punkty na liście
ZA
i PRZECIW.
Nie
będzie dużej różnicy między rodzeństwem, trzy lata to jeszcze
ok, chyba będą się jeszcze ze sobą bawić,
Antoś
jest już na tyle duży, że zrobi dużo przy sobie,
Antoś
mógłby mi pomóc przy dziecku (tiaaaa...ciekawe :D),
chyba
lepiej teraz, jak jeszcze do końca nie zapomniałam co się robi
przy małym dziecku,
nie
skończył się jeszcze termin przydatności nie zużytych
kosmetyków dla niemowlaków po Antku (hahahaha!!!!!),
im
szybciej urodzę drugie dziecko, tym wcześniej mogłaby zabrać się
za ciałko (będę super szczupłą mamuśką!)
małe
dzieci są taaaaaakie słodkie <3
bo
teraz na pewno będzie dziewczynka :D
PRZECIW:
za
mało zarabiam
mamy
za małe mieszkanie, chcemy już swoje, ale jeszcze nie wiemy gdzie
:p
nasi
znajomi jeszcze nie mają dzieci, a chciałbym, żeby nasze dzieci
się razem bawiły, kiedy się spotykamy,
a
może by tak otworzyć swój biznes...
znowu
będę siedziała w domu i moją jedyną rozrywką będzie wyjście
na zakupy spożywcze, chemiczne i dekoracyjne,
przecież
ja nie mam ciążowych ciuchów!!!
trochę
boję się porodu
ciężko
nam zorganizować opiekę, w razie potrzeby, dla jednego dziecia, a co
dopiero dla dwójki...
a
jeśli to nie będzie dziewczynka???
drugie
na pewno nie będzie takie grzeczne...
Jak
widzicie na liście PRZECIW jest więcej punktów. Jednak wiadomo –
jedne mają większą wartość od innych...
Jak
tylko urodziłam Młodego to mówiłam, że mogłabym mieć już
drugie. Noooo.... Jest grzeczny :) Ale po wielu miesiącach
spędzonych w domu nie mogłam dłużej siedzieć na tyłku. Jestem
osobą, która musi żyć w ciągłym biegu, a siedzenie w domu, dłużej niż tydzień, to jest to dla mnie katorga...
To
jakie punkciki byście dodali?
Ev.